Historia Folwarku Jurand
Folwark Jeździecki Jurand to rodzinna firma rozwijana od wielu lat. Firma powstała już w 2000 roku, wówczas pod nazwą "Ośrodek Jeździecki Jurand". Zajmowała się szeroko pojętą turystyką konną. Inicjatorem oraz wykonawcą pomysłu był nieżyjący już dziś Jerzy Kątny – leśnik, przyrodnik, współzałożyciel Doliny Baryczy, samorządowiec, lecz przede wszystkim hodowca koni.
Jego ogromna pasja do koni i miłość do przyrody sprawiła, iż turystyką konną zainteresował się już na samym początku swojej kariery zawodowej i rozwijał w kierunku znacznie szerszym niż tylko przejażdżki konne czy przejażdżki bryczką. Zainicjował i współtworzył sieć szlaków konnych w Dolinie Baryczy oraz rozwijał i promował popularną dziś turystykę wiejską.
Ten kierunek okazał się bardzo trafiony i już kilka lat później w 2007 roku wraz z małżonką Grażyną zakupili stare gospodarstwo w Przygodziczkach. Ta decyzja zmieniła wszystko i rozpoczęła nowy rozdział "Naszych Wspólnych Remontów", w który zaangażowana była cała rodzina. Zakupione gospodarstwo przez kolejne lata było remontowane tak, by móc przyjmować gości i turystów oraz "koniarzy". Szybko okazało się, że miejsce ma ogromny potencjał i narodziła się nowa myśl, a mianowicie organizacja przyjęć i wesel w stodole. Tak też się stało.
Pierwsze Sielskie Wesela w Stodole odbyły się już w 2015 - 2016 roku i powoli rodziło się marzenie, by stworzyć własne zaplecze gastronomiczne. Szybko okazało się jednak, iż realizacja tego marzenia będzie bardzo trudna, gdyż nasz ukochany Jerzy ciężko zachorował i po dwuletniej walce o jego życie w grudniu 2018 roku zmarł.
To jednak nie koniec tej historii ma ona swój dalszy bieg. Swoją pasją i miłością do natury Jerzy zaraził swoje dzieci. Córka Beata została leśnikiem, najmłodszy syn Marcin prowadzi stadninę, a najstarsza córka Agnieszka porzuciła pracę w korporacji i przeprowadziła się z Poznania do Przygodziczek, co wiązało się tak naprawdę z całkowitą zmianą życia o 180 stopni dla całej jej rodziny. Wszystko się udało. Kolejne marzenie i ogromny krok zakończony sukcesem. Nie było to proste, dwa lata projektów, uzgodnień i pozwoleń, aż w końcu "Wielkie Remonty - Rozdział II". Efekt budowy Nowego Juranda przerósł moje oczekiwania i jestem z tego ogromnie dumna.
Dziś Folwark Jeździecki Jurand to nie tylko restauracja, ale również miejsce, gdzie odbywają się warsztaty dla dzieci i młodzieży oraz grup dorosłych.